Huragan nam nie straszny.

Iskra Szydłowo rozegrała zaległe spotkanie z Huraganem Pobiedziska i po emocjonującym meczu wygrała 1 : 0 / 0 : 0 /. To jest 3., kolejne zwycięstwo !.

W pierwotnym terminie mecz odwołano. Boisko w Pobiedziskach nie nadawało się do gry. Zawinił orkan “Grzegorz”. Dzisiaj, w środę mecz rozegrano na sztucznej nawierzchni przy beznadziejnym, sztucznym oświetleniu a w zasadzie przy lampie naftowej w Wągrowcu.

w pierwszej połowie przewaga naszego zespołu i marnowane sytuacje bramkowe. 2 razy w doskonałej sytuacji strzelał Górny. Raz minimalnie nad bramką. Raz po jego strzale obronił bramkarz . 2 razy był faulowany w sytuacji, gdzie wychodził sam na sam i wreszcie raz strzelił bramkę ale nieuznaną b był na spalonym. Huragan miał 2 sytuacje. Raz sam na sam – strzał niecelny i raz był blisko strzelenia gola w zamieszaniu podbramkowym.

Na początku drugiej połowy Artur Kwiatkowski, znakomitym, prostopadłym podaniem uruchomił Mateusza Górnego a ten, w swoim stylu wyszedł od polowy boiska, “Objechał” obrońcę i strzelił na 1 : 0.

Od 68 min. gramy z przewagą. Zawodnik z Pobiedzisk otrzymał 2. żółtą kartkę i w konsekwencji czerwoną. Wydawało się, że będzie łatwiej. Nie było. Huragan groźnie atakował a w końcówce i doliczonym czasie miał serię rzutów rożnych. Iskra odparła ataki i zasłużenie wygrała 3. mecz z rzędu.

Przed nami wyjazd do lidera z Gniezna. Kto wie co się wydarzy ? Mecz w sobotę o 13.30

Bramki: Górny

ISKRA SZYDŁOWO: NAJDEK / SKUZA /, KOTIUSZKO, KOMENDERSKI, WARYKARZ, HEJAK, WALKOWIAK, ALTAIR, KWIATKOWSKI, POLAK, GÓRZNY / PAŃCZYSZYN /, GÓRNY.

                                                                                                          Jerzy Siwiec

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.