Wysoka porażka w Trzciance.

Wysoko, bo aż 7 : 1 / 5 : 1 / osłabiona Iskra Szydłowo przegrała z Lubuszaninem Trzcianka w sobotnie popołudnie na jego boisku.

Porażka z rozpędzonym i kroczącym od zwycięstwa do zwycięstwa Lubuszaninem była wliczona ale jej rozmiar i styl już nie. Fakt, że zagraliśmy bez 5 -ciu podstawowych zawodników  / Górny, Skwarek, Walkowiak, Poznański, Pańczyszyn /, brak Zublewicza, krótka ławka rezerwowych nie tłumaczy dzisiejszej, wysokiej porażki. Zabrakło determinacji, zaangażowania i woli walki. Dotychczas to były nasze argumenty.

Szybko stracone dwie bramki na początku meczu / 8 i 10 min. / po serii rzutów rożnych, gol kontaktowy na 2 : 1 Szymona Polaka w 20 min., 3 : 1 w tej samej minucie i kolejne 2 bramki stracone w krótkich odstępach czasu / 26 i 39 min. /. Taki układ i niekorzystny wynik 5 : 1 już w pierwszej połowie, całkowicie odebrał chęć do gry i podciął skrzydła naszego zespołu.

Wystarczy powiedzieć, że drugą połowę, którą graliśmy z przewagą 1 zawodnika po czerwonej kartce zawodnika gospodarzy, przegraliśmy 2 : 0.

Takie mecze się zdarzają. Trzeba o nim szybko zapomnieć. Przed nami mecz z Kotwicą za tydzień w Szydłowie i on pokaże czy stać nas na lepszą grę i walkę o pozostanie w IV lidze.

Prawdopodobnie w poniedziałek zapadną jakieś decyzje personalne. Kilku zawodników jest bez formy. Kontuzje prześladują nas od początku tej rundy. Na pewno potrzebna jest też męska rozmowa w szatni. To już w rękach trenera zespołu  i prezesa klubu.

Na uwagę zasługuje ładne zachowanie kolegów z zespołu przed meczem, w stosunku do mającego problemy zdrowotne – Łukasza Walkowiaka. Łukasz czekamy na twój powrót do zdrowia i na boisko. Jesteśmy z tobą.

Bramka dla Iskry: Szymon Polak.

ISKRA SZYDŁOWO: NAJDEK / LEŚNIEWICZ – debiut w IV lidze /, GÓŹDŹ / GÓRZNY /, KOTIUSZKO, DOLNY, POLAK P., POLAK SZ., KŁĄCZYŃSKI, KOTOWICZ, BRODA, ALTAIR / HEJAK /, KWIATKOWSKI.

REZERWOWI: WARYKASZ.

niedziela, godz. 15.00 Szydłowo  ISKRA SZYDŁOWO II – KORONA DĘBNO

ZAPRASZAMY

                                                                                                        Jerzy Siwiec

20180407_135841

20180407_13591820180407_135936

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.