45 minut i dość.

Drugi raz w tej rundzie Iskra Szydłowo II nie wyszła na druga połowę. Tym razem w meczu z liderem – Polonią Jastrowie. Nasz drużyna przegrywała już do przerwy 0 : 6.

Zgłaszając do rozgrywek drugi zespół Iskry nikt się nie spodziewał, że główni pomysłodawcy / przez grzeczność nie wymienię nazwisk /teraz umyją ręce i przestaną się interesować zespołem. Umawiali się z Prezesem, że zajmą się wszystkim a kosztów praktycznie nie będzie. Rzeczywistość jest jednak inna.

Pomysł był dobry i prosty. W Iskrze II zagrają tzw.”Swoi ” – zawodnicy miejscowi i zawodnicy z pierwszego zespołu, którzy nie grali w meczu albo grali niepełny czas z korzyścią dla wszystkich.

Pierwszy sezon i awans do A Klasy. Zadowolenie sponsora – Mariusz Cichego. Przyszła reorganizacja i zamiast dwóch słabych grup A Klasy jest jedna, mocniejsza. Pojawiły się porażki i dalsze odległości przy meczach wyjazdowych. Zaczęły się problemy kadrowe, tym bardziej, że ci tzw. ” Swoi” zostawili miejscową, swoją drużynę i poszli grać do miejscowości ościennych / znowu przez grzeczność nie wymienię ich nazwisk /. Część wybiera grę na hali i ma w nosie mecz na trawie. Taki przypadek miał miejsce dzisiaj. Zawodnicy z pierwszego zespołu nie zawsze mogą pomagać i grać bo są kolizje terminów. Np. dzisiaj – wczoraj mecz w Czerniejewie a jutro finał Pucharu Polski.

Samo nie wyjście na drugą połowę czy nie pojechanie na mecz mieści się w regulaminie rozgrywek. Jest walkower i kara finansowa ale nie świadczy to dobrze o zespole. Na mecz przyszli kibice, przyjechali sędziowie no jest jeszcze honor i ambicja. Trzeba umieć przegrywać.

Wczoraj zespół Pierwszej Iskry przynosi nam powody do dumy i promuje gminę w Wielkopolsce wygrywając ważny mecz a dzień później rezerwy robią krecią robotę i psują to wszystko. Jest kilku, którym zależy / np. Majewski, Kowalski, Wojtyniak, Zupnik czy Szafraniec /i nie było by uczciwe odnoszenie się do wszystkich.

Pojawia się pytanie co dalej. Jest czas na znalezienie dobrego rozwiązania i ono z pewnością się znajdzie. Przed trenerem Przybyszem dużo pracy przed wiosenną rundą i poszukiwania młodych, nowych twarzy do gry. Do rundy wiosennej jest trochę czasu i na pewno decyzje zapadną nawet gdyby miały być niepopularne.

                                                                                                     Jerzy Siwiec


Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.