Victoria Września – Iskra Szydłowo 1 : 0.

W 11. kolejce Wielkopolskiej IV ligi Iskra Szydłowo zagrała z liderem – Victorią Września. Lider pokonał nasz zespół 1 : 0 po bardzo wyrównanej grze. 

Września – miasto w województwie wielkopolskim, w powiecie wrzesińskim, siedziba gminy miejsko-wiejskiej Września. Położone 50 km na wschód od Poznania, nad rzeką Wrześnicą. Liczba ludności – 30 000. Około 135 km od Szydłowa.

Victoria Września, lider z 28. punktami / 9 – 1 – 0 /, bez porażki i tylko z jednym remisem. Wygrane 9 spotkań musi robić wrażenie.

Iskra Szydłowo, ostatnio 2. porażki w tym dotkliwe 0 : 4 u siebie z Victorią Ostrzeszów no i pytanie czy będzie trzecie porażka czy może miła niespodzianka. Iskra potrafi grać z mocnymi rywalami i udowodniła to nie raz. Wystarczy przypomnieć dotychczadowe 6. wygranych, co wielu obserwatorów uznało za niespodziankę in plus. Iskra Szydłowo to przecież beniaminek.

Po bardzo wyrównanej walce Iskra Szydłowo nieznacznie przegrała ale pozostawiła we Wrześni bardzo dobre wrażenie.

Pierwsza połowa meczu toczyła się pod dyktando zespołu z Wrześni gra ich polegała na atakach pozycyjnych, ponadto gdy zawodnik znajdował się na 18 – 16 metrze oddawał strzał. Iskra sporadycznie stwarzała zagrożenia koncentrując się na obronie.
W drugiej połowie gra się wyrównała a w końcowej części meczu to Iskra miała przewagę, widać było zmęczenie gospodarzy.O zwycięstwie zadecydowały centymetry gdyż piłka wpadła do bramki po odbiciu od słupka w 21 minucie meczu.
Ciekawsze akcje Iskry:
W 43 minucie Adrian Pietrowski oddaje mocny strzał z rzutu wolnego, który bramkarz z trudem wybija, jednak ten strzał był oddany ale z ok 35 metrów.

Iskra mogła wyrównać w 84 minucie. Po podaniu w pole karne Adriana Pietrowskiego minimalnie z piłką głową mija się Michał Waszczak, piłka jednak dochodzi dalej do Kacpra Antczaka, który strzela ale po potknięciu z 7 metrów. Zmierzającą piłkę do bramki wybija obrońca Wrześni prawie z linii bramkowej.

Remis byłby bardzo sprawiedliwy, drużyna Iskry grała bardzo ambitnie i walczyła o wyrównanie do samego końca meczu.

                                                                                                          Dariusz Furgała, Jerzy Siwiec
IMG-20201003-WA0002
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.