Niemoc Iskry trwa !

DSC04904Kolejny, trudny przeciwnik stanął na drodze Iskry Szydłowo w trzeciej rundzie rozgrywek IV ligi – Warta Międzychód. Tym razem niestety Iskra przegrała 2 : o.

Warta Międzychód przed dzisiejszym spotkaniem zajmowała 4. miejsce w tabeli z dorobkiem 33 punktów, mimo 2. porażek na początek rozgrywek / 2 : 3 z Mosiną i 1 : 2 z Tarnovią / czyli miała o 5 punktów więcej i była o 5 pozycji wyżej od naszej drużyny.

Przepiękny stadion, znakomicie utrzymana murawa, trybuny, boisko treningowe, Orlik no i budżet około 3 razy większy od naszego. Taki obraz zastaliśmy na miejscu.

To bardzo ważne spotkanie dla obu drużyn. Iskra po dwóch remisach z mocnymi drużynami, chciała wreszcie wygrać i wzmocnić pozycję w tabeli ale też morale i samopoczucie własne i wiernych kibiców. Zmiany personalne w składzie miały sprawić, że będziemy mocniejsi. Dwa pierwsze pojedynki na remis przyniosły niedosyt a wśród kibiców i dyskusje jak naprawdę jest. Jesteśmy mocni czy raczej musimy zabezpieczyć się przed bezpiecznym utrzymaniem ?.Do tego za tydzień do Szydłowa przyjeżdża lider i znowu łatwo nie będzie.

W drodze na mecz, w busie Pawła, kibice typowali wyniki. Padało 1 : 1, 2 : 2, było 1 : 0 i 3 : 1 dla Iskry. Było optymistycznie.

Iskra zaczęła z Wyszyńskim w ataku od początku i z Mikołajczakiem w obronie / brak Truszczyńskiego /. Już po 6 minutach mogliśmy prowadzić ale znakomitej sytuacji nie wykorzystał Wyszyński po podaniu od Jurackiego.

Jak się nie strzela to się nie wygrywa / 1 gol w trzech meczach /. Tak też było i tym razem. Gospodarze cofnięci, nastawieni na przechwyt piłki i kontrę. Iskra gra, ma przewagę optyczną ale nie ma efektu bramkowego. Skąd my to znamy ? Takie mecze zdarzały się w przeszłości.

I jak często bywa w takich sytuacjach – tracimy głupio piłkę w środku boiska, idzie szybkie podanie na lewo, zawodnik gospodarzy wygrywa pojedynek biegowy, wychodzi sam na sam, kiwa bramkarza i strzela do pustej bramki. Od 17 minuty przegrywamy 0 : 1.

W 30 min. mogło być 0 : 2, kiedy to Kulachę uprzedził zawodnik Warty i w sytuacji sam z pustą bramką nie zdążył wpakować piłki do siatki. 4 min. później Kulacha obronił piłkę z wolnego, zmierzającą w okienko.

Po przerwie na boisku pojawia się Zublewicz, później Kisiel i Łasut, wzmacniamy siłę ataku. Skutek tracimy 2. bramkę z niczego / do obejrzenia dzięki Darkowi Furgale /.

Gonimy wynik ale w 72 min. czerwoną kartkę otrzymuje Michorek i wiadomo, że tego meczu już nie wygramy – ba nawet nie zremisujemy.

Był jeszcze gol ze spalonego dla gospodarzy, były i nasze okazje na bramkę honorową. Najlepszą zaprzepaścił Klofik, strzelając z pola karnego lekko w bramkarza po ładnej, indywidualnej akcji Zublewicza i wyłożeniu piłki.

Iskra po 2 remisach i porażce zainkasowała w 3. meczach 2 punkty a Warta po 2. porażkach i 1. wygranej 3.

Oto zasłyszane komentarze naszych kibiców:

” szkoda bo naprawdę zagraliśmy dobry mecz”

 ” musi wrócić Szymański bo nie mamy środka i podań na boki”

 ” brak rasowego napastnika i tym samym brak siły uderzeniowej. Mało widoczny Jura “

 ” tracimy kontakt z czołówką – trzeba pomyśleć o utrzymaniu”

Kibice Warty po meczu: ” jeżeli przyjechała by normalna drużyna to nasi nie mieli by z taką grą żadnych szans. Dostalibyśmy ze 3 do 0 “

Trener Iskry – Tomasz Kowalski: ” Nie wykorzystane okazję na samym początku meczu i głupio stracona bramka spowodowała, że mój zespół musiał gonić wynik i chcąc nie chcąc narazić się na kontrę. Do tego czerwona kartka Michorka. Wolałbym grać brzydko ale wygrywać niż grać ładnie, mieć przewagę i przegrywać. Przed kolejnym meczem z liderem z Tarnowa mam problemy kadrowe. Nie zagra za kartki Michorek i Skiba, kontuzję złapał Dudziński i Juracki, nie mogę skorzystać z kontuzjowanego Szymańskiego i Walkowiaka, nie wiadomo czy dojdzie do siebie Rytczak “.

Adam Luboński – trener bramkarzy: “My po prostu nie mamy prawa przegrywać takich meczy, posiadamy przewagę, opanowujemy środek pola, stwarzamy sytuacje bramkowe a to przeciwnik po naszym( świątecznym ) prezencie obejmuje prowadzenie. Takie sytuacje nie mogą się już powtórzyć , pocieszające jest to ,że zespół się nie łamie ma charakter i w następnych meczach pokaże sportową złość .Przed nami jeszcze cała runda pomimo ,że mamy zdziesiątkowany kontuzjami zespół . Ja jestem optymistą wierzę w ten zespół i wiem, że zaczniemy wygrywać”.

Za nim zagramy z liderem, wyjeżdżamy w środę do Wąrowca na mecz z PAX Wagrowiec w ramach Pucharu Polski.

ISKRA SZYDŁOWO: KULACHA, KOMENDERSKI, SKIBA, DUDZIŃSKI / SYROKA /, MIKOŁAJCZAK, SKWAREK / ZUBLEWICZ /, MICHOREK cz.k., LUBOŃSKI, KLOFIK, JURACKI / ŁASUT /, WYSZYŃSKI / KISIEL /.

REZERWOWI: SZAK, KLOCZKOWSKI.

Jerzy Siwiec

FILM DAREK FURGAŁA

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.