Po dobrej grze Iskra przegrała – szkoda.

DSC06182Długo zapowiadane derby regionu pilskiego za nami. Lubuszanin wygrał w Szydłowie z Iskrą 3 : 1. Zdaniem większości kibiców niezasłużenie.

Zasłużenie, czy nie zasłużenie – wynik poszedł w świat. To kolejny mecz, który powinniśmy wygrać bo szczególnie w drugiej połowie byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą. Niestety, każdy kibic wie, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Tak był i tym razem. Dwie kontry i strata dwóch goli w samej końcówce meczu. Taka porażka boli, gdyż zaangażowania i woli walki nie można odmówić naszej drużynie. Iskra bardzo chciała i było blisko.

Najważniejsze sytuacje:

– w 4 min. ładne, długie podanie Klofika do Lubońskiego na prawej stronie. Luboń za daleko wypuszcza piłę a mógł być sam na sam;

– od 14 do 18 min. groźne akcje Lubuszanina – 3 strzały, z czego 2 niecelne a jeden broni Kulacha;

– 23 min. strzał Nawrockiego nad bramką;

– 25 min. Klofik wrzutka w pole karne, strzela Nawrocki, broni bramkarz na róg. Za chwilę kolejny róg po strzale głową Kwiatkowskiego i jeszcze strzał Michorka. 3 próby bez rezultatu;

– 31 min. i gol Wypusza po rzucie rożnym. Piłka od słupka wpada do siatki. Przegrywamy 0 : 1;

Iskra rusza do odrabiania strat ale do przerwy przegrywamy. Sama końcówka nerwowa i z żółtymi kartkami.

Na druga połowę wychodzimy z Kosteckim / za Lubońskiego / i ze Skwarkiem / za Kosińskiego /. Chcemy wygrać i sytuacji do tego mamy aż nadto. Gramy na połowie Lubuszanina. Brakuje skuteczności.

– w 49 min. po długim dośrodkowaniu Jurackiego Kwiatkowski głową strzela w słupek. Jęk zawodu;

– 52 min. kolejny jęk zawodu po strzale Skiby min. obok;

– 64 min. i wreszcie wyrównanie. Patryk Klofik z rzutu wolnego idealnie nad murem w prawy róg bramkarza. 1 : 1 i atakujemy.

– 66 min Juracki rajd po lewej, dośrodkowanie do Kosteckiego a ten nie trafia czysto w piłkę. Za chwilę Kostek mógł się wpisać na listę strzelców ale strzelał z powietrza nad poprzeczką;

Wśród kibiców słychać glosy, że Trzcianka “siadła” i gol dla Iskry to tylko kwestia czasu. Nic takiego. Tracimy 2 bramki w ostatnich kilku minutach meczu.

– 1 : 2 po kontrze prawą stroną, dośrodkowaniu w pole karne a tam nie pilnowany WuWu dostawił nogę i do pustej bramki. Po meczu nasi zawodnicy twierdzili, że był ewidentny spalony. Gol został uznany;

– dwie minuty później przegrywamy 1 : 3 po golu samobójczym Patryka Klofika. Patryk wpadł na ostro dośrodkowaną piłkę w pole karne i głową zamiast obok to strzelił do siatki. Patryk zagrał dobry mecz i nikt nie ma do niego pretensji za samobója.

Po słabym meczu w wykonaniu naszej drużyny w Gnieźnie Iskra poniosła porażkę. Dzisiaj po dobrej grze na własnym boisku też przegrywamy. Jestem zdania, że dalej zbieramy doświadczenie i brak nam czwartoligowego doświadczenia i tzw. cwaniactwa. Gramy dobrze a korzystny wynik nie idzie w parze. Przyjdzie czas, że Iskra zaskoczy.

Niestety, kibice z Trzcianki nie dopasowali się do poziomu dzisiejszego spotkania. Doping polegający na wyzywaniu Iskry, jej graczy i naszej ochrony od najgorszych słowami na K… chluby nie przynosi. Do tego petardy rzucane wśród biegających dzieci. Żenada !

 ISKRA SZYDŁOWO: KULACHA, MIKOŁAJCZAK / KOMENDERSKI /, SKIBA, DUDZIŃSKI, JURACKI, KLOFIK, MICHOREK KWIATKOWSKI, LUBOŃSKI / KOSTECKI /, NAWROCKI, KOSIŃSKI / SKWAREK /.

REZERWOWI: SZAK, SYROKA, PURCZYŃSKI, SZYMAŃSKI.

                                                                                               Jerzy Siwiec

 

 

 

 

 

 

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.