W niedzielę, w ramach Noworocznego, Halowego Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Prezesa Iskry Szydłowo rywalizowali juniorzy młodsi.
Drużyny podzielono na dwie grupy:
GRUPA I : Błękitni Wronki – trener Adam Drozdowicz, Orzeł 2010 Wałcz – trener Wiktor Ptak, Lech Czaplinek 1 – szy trener Kamil Lutyński i Piotr Kibitlewski i 1-sza Iskra Szydłowo – trener Andrzej Kwiatkowski.
GRUPA II : Nielba Wągrowiec – trener Łukasz Osiecki i Janusz Nowicki , Drawa Drawsko Pomorskie – trener Maciej Kwiatkowski syn trenera Iskry Andrzeja Kwiatkowskiego, 2-gi Lech Czaplinek i 2-ga Iskra Szydłowo.
Mocna obsada, wysoki poziom. Widać wyraźnie dobre wyszkolenie techniczne drużyn i pracę trenerów. Niektóre akcje jak w Hokeju – szybko i z klepki. Efektowne bramki i emocje do końca. Wszyscy zgodnie twierdzili, że był to bardzo udany turniej a co najważniejsze stojący na wysokim poziomie.
Turniej wygrała drużyna Błękitnych Wronki, pokonując nieznacznie w finale zespół Orła Wałcz 3 : 2. W meczu o III miejsce rzutami karnymi wygrała drużyna Drawy Drawsko / 1 : 1 i 3 : 2 /.
Najlepszy strzelec to Oliwer Kowalik z Orła Wałcz z 9 trafieniami.
Najlepszy zawodnik turnieju to Michał Dreczkowski z Błękitnych Wronki.
Najlepszy bramkarz to Piotr Leśniak z Drawy Drawsko.
Iskra Szydłowo okazała się bardzo gościnna i zajęła VI i VII miejsce. Nasze zespoły reprezentowali :
ISKRA I : NADSKAKUŁA, PŁOTKA, WEGNER, JELEŃ, KOWALSKI, ROMANOWSKI, BOROWSKI, WOJTOWICZ.
ISKRA II : BUŁY, SOKOŁOWSKI, ZIARNOWSKI, POWALISZ, KRYSTOSIK, MEHLICH, MILAHOWSKI, SIEDLECKI, MIŚKIEWICZ, ANGOWSKI.
Na zakończenie puchary, medale i nagrody indywidualne. Poczęstunek dla wszystkich uczestników. Takie to były 2 dni turnieju w Szydłowie.
Brawa dla organizatorów, podziękowania dla wszystkich uczestników.
Dodatkowe podziękowania dla Marty Wojdyło za przygotowanie całej dokumentacji turnieju. Podziękowania dla Janusza Oleckiego – spikera i dla sekretarz zawodów – Ryszarda Wsuła.
Jeszcze raz wielkie gratulacje dla pomysłodawcy i głównego organizatora Rafała Szczanowicza i Marka Wojdyły. Brawo Panowie i do zobaczenia za rok.
Jerzy Siwiec