Kolejny, bardzo ważny mecz w 11. kolejce Red Box V. Ligi. Na drodze GKS Iskry Szydłowo Płomień Przyprostynia. Po prawdziwym dreszczowcu Iskra wygrywa 3 : 2 / 2 : 1 /a wynik ważył się do ostatniej sekundy. To czwarta wygrana podopiecznych Romana Michorka w lidze a z pucharem to już 6. wygrana z rzędu. Brawo !.
Niesamowity początek Płomienia. 4 wygrane na wyjazdach musiało robić wrażenie. Później wyhamowanie i wpadka u siebie ze Spartą Złotów 1 : 6. Płomień na 6. pozycji w tabeli z 15. punktami / 5 – 0 – 5 /. Nieobliczalny, trudny przeciwnik.
GKS Iskra Szydłowo na fali wznoszącej. Trener Roman Michorek wie co robi, wie jak drużyna trenuje, jest dobra frekwencja. Nawet ostatnie nieobecności Łukasza Skwarka, Alana Majewskiego czy Łukasza Kłączyńskiego nie miały wpływu na dobry wynik bo mamy wartościowych zmienników. Wygrane 3 mecze w lidze i 2 mecze w pucharze też muszą budzić respekt.
Dzisiaj Iskra zaczyna od straty bramki w 16. min. po pięknym uderzeniu z rzutu wolnego i przegrywamy 0 : 1. Dużo czasu – słychać wśród kibiców.
Na wyrównanie czekaliśmy do 41. min. Błażej Strzelecki zamknął dośrodkowanie Łukasza Skwarka z prawej strony.
Jeszcze przed przerwą, w 45 + 1 Marceli Wysocki daje nam prowadzenie 2 : 1 po akcji Jakuba Raka, główce Mateusza Górnego i dobitce Marcela.
Po przerwie Goście atakują ale to Iskra strzela trzeciego gola. W 52. min. Marceli Wysocki strzałem po długim rogu, w sytuacji sam na sam podwyższa na 3 : 1. Asysta, długie podanie wzdłuż linii z autu Łukasza Skwarka /.
Płomień strzela w słupek w 55. min.a po rogu strzał głową nad poprzeczką.
W 57. min. Płomień już skuteczny i z rzutu karnego zmniejsza nasze prowadzenie. Jest tylko 3 : 2. Zdenerwowany trener Michorek bo wcześniej piłkę można było spokojnie wybić.
W 78. i 79. min. można było zamknąć mecz ale Mateusz Górny po doskonałym podaniu Łukasza Skwarka strzela w słupek a kolejną setkę ma Jakub Rak chwilę później. W sytuacji sam na sam z prawej strony jego strzał broni bramkarz Gości nogami.
Akcja za akcję do końca. Doliczone 8 minut.
90 + 8 zawodnik Płomienia uprzedza naszych obrońców i wychodzącego bramkarza, strzela a kibice obserwują lecącą piłkę w kierunku pustej bramki. Zabrakło 10 – 15 cm. i piłka omija naszą bramkę. Sędzia kończy ten dramatyczny mecz ale zakończony naszym sukcesem.
Płomień to bardzo dobry zespół, który stać na wygraną z każdym. Iskra gra ostatnio jak z nut i mieliśmy widowisko. Kibice na długo zapamiętają ten mecz. Na początku meczu przeszła nad stadionem spora ulewa, co jeszcze bardziej utrudniało grę na mocno wydeptanym boisku. Nie sposób opisać wszystkich sytuacji. Napisałem tylko o najważniejszych.
Trzeb jeszcze dodać zderzenie głowami Jakuba Skwarka z zawodnikiem Płomienie w 87. min. Kuba długo leżał na trawie, była nawet mowa o wezwaniu karetki. Kuba jednak to twardy zawodnik. Pozbierał się pod czujną opieką naszego medyka. Kuba wracaj do pełni zdrowia bo jutro masz mecz w Zelgniewie – mówili kibice.
Zapraszam do posłuchania wywiadów z trenerami. Opowiadają w szczegółach o meczu.
Przed Iskrą pracowity tydzień. W środę wyjazd do Czarnkowa i mecz o finał Pucharu Polski regionu pilskiego z drugim zespołem Noteci. W sobotę za tydzień mecz ligowy w Trzciance z miejscowym Lubuszaninem. Emocje gwarantowane.
GKS ISKRA SZYDŁOWO: DĄBROWSKI, OPSZAŃSKI / ĆWIEK /, STRZELECKI, BRODAWKA / NOWAK /, WYPCHŁO, GÓRNY, PAWEŁKIEWICZ / DOBOSZ /, KŁĄCZYŃSKI, SKWAREK Łukasz, RAK, WYSOCKI / SKWAREK Jakub / ZDUNEK /.
REZERWOWI: REWERS, BARCZYKOWSKI.
Jerzy Siwiec









Copyright © KS LZS Iskra Szydłowo
Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykorzystanie bez zgody autorów zabronione.
Co to za liga ? Wyniki co tydzień to dziwniejsze. Ci co mieli wygrywać i awansować zaczęli przegrywać a Iskra nieoczekiwanie z tak dobrą grą zaraz będzie walczyć o awans. Teraz widać jak Trener Michorek zmotywował młody zespół I wygrywa mecz za meczem. Oby środa i Sobota za tydzień też były szczęśliwe. Dzisiejszy mecz faktycznie mógł doprowadzić do zawału niejednego. Wreszcie fart po stronie Iskry. Brawo i gratulacje Panowie Piłkarze i Panie Trenerze.
Zgadzam się z tobą. Iskra to kilku rutyniarzy ale to przede wszystkim młodzież. Byłem na ostatnim meczu I widzę, że grają bez kompleksów. Do tego kondycja. Taki np Ośka czy Pawełkiewicz muszą się nieźle nabiegającego. W meczu z Przyprostynią ciężki, grząskie boisko, które nie pomaga w bieganiu. Bardzo dobry pressing.jestem pod wrażeniem gry Panie Romanie.
Bez sensu takie gładkie wygrywanie do zera. Iskierka wie co robi i dba o kibiców, żeby troszkę emocji było. Patrzę na ten skład i widzę, że nazwisko Kłączyński coraz dalej w składzie, chyba Trener Michorek zauważył potencjał w tym zawodniku i w końcu dał go na dychę. Pamiętam tego zawodnika jak jednym podaniem potrafił minąć dwie, trzy lub nawet cztery linie, czasem też i tą ulicę dojazdową do Piły :)
Brawo, teraz iść za ciosem bo jest szansa na drugi z rzędu finał Pucharu. Co będzie w Trzciance będzie się myślało po meczu w pucharze
teraz skupić sie tylko na meczu pucharowym
jakas transmisja meczjest