Na 3 kolejki przed końcem rundy jesiennej Red Box V. Ligi, w sobotę 2. listopada w samo południe, GKS Iskra Szydłowo podejmowała Spartę Oborniki. Po zaciętym i trzymającym do końca w napięciu meczu nasz zespół pokonał Spartę Oborniki 1 : 0 / 1 : 0 / po bramce w 38. min. Bismarcka. To 3. wygrana naszej drużyny z rzędu. Brawo Iskra !.
Sparta Oborniki, drużyna z górnej części tabeli. 7. miejsce, 21 punktów / 6 – 3 – 3 /. Ostatnio porażka u siebie 0 : 3 z KP Piła.
GKS Iskra Szydłowo podbudowana ważną wygraną w Chorzeminie 4 : 3 z miejscowym Orkanem. 9. pozycja w tabeli, 14 punktów / 4 – 2 – 6 /.
Dzisiaj wyrównane spotkanie, szczególnie w pierwszej części pierwszej połowy. Atak za atak i dużo walki w środku boiska. Więcej sytuacji ma nasz zespól, w tym sytuacja Łukasza Skwarka, który odebrał piłkę zawodnikowi Sparty i od połowy boiska szedł sam na sam. Jego strzał po ziemi obronił bramkarz Gości.
Sparta groźnie kontrowała po odbiorze piłki w środku pola. Zawodnicy strzelali jednak niecelnie albo bardzo dobrze bronił Artur Dąbrowski. Takie sytuacje odnotowałem w 25., 33. i 36. minucie,
W 38. min. na strzał z dystansu zdecydował się Asare Bismarck. Po drodze rykoszet, piłka przelobowała bramkarza Sparty i Iskra objęła prowadzenie 1 : 0.
Zaraz po przerwie, w 46. min. groźna akcja Gości ale ponownie dobrze broni Artur.
Kolejne minuty to festiwal zmarnowanych tzw. 100- procentowych okazji przez nasz zespół.
48. min. Hubert Martenka, 53. min.Łukasz Skwarek, 63 min. Bismark, 68. min. Jakub Pawełkiewicz, 86 min. Bismarck po podaniu do pustej bramki przez Łukasza Skwarka z 5 – ciu metrów nad poprzeczką. Ta niemoc mogła się zemścić. Na szczęście nie dzisiaj.
Sparta miała dwie dogodne sytuacje. W 75. min. próba lobowania min. za wysoko i 80. min. świetny strzał po ziemi – broni Artur a poprawka jest min. niecelna.
Końcówka nerwowa. Doliczone 4 minuty, które wydłużyły się do 7. minut / zmiany, pomoc medyczna /. Dwie czerwone kartki dla przyjezdnych / za dwie kartki żółte /. Dzisiaj jednak, pod nieobecność naszych etatowych stoperów, Łukasz Kłączyński pauza za kartki, Mariusz Kina kontuzja, Bartek Gałecki kontuzja , świetnie w obronie spisywali się Roman Michorek, Maciej Ćwiek, Hubert Martenka, Mateusz Ziarnowski. Bardzo dobrze na przedpolu i w bramce radził sobie Artur Dąbrowski. Na brawa zasługuje jednak cała drużyna.
Trzecia wygrana z rzędu z mocnymi zespołami, kolejny awans w tabeli i dużo zadowolenia. Super atmosfera i potwierdzenie, że Iskra jest w stanie pokonać każdy zespół z ligi a szczególnie groźni jesteśmy u siebie.
Zapraszamy na Finał Pucharu Polski 11. listopada, godz. 17.30, gdzie przeciwnikiem naszego zespołu będzie Gospodarz Kłos Budzyń. Zapowiada się świetne widowisko.
Za tydzień powinniśmy grać na wyjeździe ze Spartą w Szamotułach ale ze względu na finał Pucharu Polski na szczeblu okręgu pilskiego 11. listopada, mecze finalistów / Kłos Budzyń i GKS Iskra Szydłowo/zostały przez WZPN Poznań przeniesione na 23. listopada.
ZAPRASZAM DO POSŁUCHANIA WYWIADÓW Z TRENERAMI I ŁUKASZEM KŁĄCZYŃSKIM.
GKS ISKRA SZYDŁOWO: DĄBROWSKI, ĆWIEK, MAJEWSKI / CARLOS od 85. min. /, MICHOREK, PAWEŁKIEWICZ / WOJDYŁO od 90 + 4 /, SKWAREK, BISMARCK, MARTENKA / GABRYSIAK od 75. min. /, NOWAK, RAK, ZIARNOWSKI.
REZERWOWI: TRITT, AFTYKA, KAMIŃSKI.
Jerzy Siwiec
Bardzo przyjemnie czytać takie wiadomości. Faktycznie Iskra ma wyrównany i mocny zespół. Zmiennicy dają radę, co nie jest bez znaczenia w końcówce rundy gdy wychodzą kartki no i kontuzji dużo. Gratulacje dla trenera I chłopaków. Powodzenia w Budzyniu. Pozdrowienia z Niemiec.