Z Łobżenicą zgodnie z planem.

Meczem z Pogonią Łobżenica, w Dzień Święta Niepodległości, Iskra Szydłowo rozpoczęła wiosenną rundę rewanżową. Rozpoczęła od zwycięstwa 4 : 1 / 3 : 1 /.

Z Pogonią Łobżenica spotykamy się 5. raz. Bilans do dzisiaj to same wygrane naszej drużyny. 2 x po 4 : 0, raz w PP 3 : 0 i ostatnio, na jesieni sezonu 2017/2018 w Łobżenicy 2 : 1. Właśnie wtedy, zdaniem wielu ” Znawców ” zagrały 2 najsłabsze zespoły ligi. Pogoń gra słabo i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 4 punktów.

Pogoń przegrywa ale ostatnio nieznacznie. Przed dzisiejszym spotkaniem kibice z Łobżenicy mieli nadzieje na dobry wynik, szczególnie na początku spotkania, kiedy to “sami” strzelamy sobie bramkę i od 4 minuty przegrywamy 0 : 1. Do tego w 12 min. Łukasz Skwarek opuszcza boisko z powodu kontuzji. Nie gra też Łukasz Walkowiak – kartki, Radek Góźdż – kontuzja, Krzysio Zublewicz – po kontuzji i Dawid Poznański – praca. Trochę obawiam się tego spotkania – mówił przed meczem prezes Iskry – Rafał Szczanowicz. Jak się okazało, niepotrzebnie. Iskra ma Mateusz Górnego, który kolejny raz potwierdza swoją wartość. 2 bramki, 1 asysta i rzut karny po faulu właśnie na nim.

Wyczyny syna podziwiali rodzice i narzeczona /posłuchaj wywiadu /.

Szybkie wyrównanie w 19 min., prowadzenie 2 : 1 od 30 min. po skutecznym wykonaniu karnego przez Kotiuszkę i kolejna bramka, na 3 : 1 po indywidualnej akcji Górnego dały uspokojenie i raczej pewność, że mecz wygramy. Po przerwie, w 66 min. Mikołaj Górzny podwyższa na 4 : 1 i wygrywamy trudny mecz.

Odsyłam do pomeczowych wywiadów i bramek.

Bramki: 2 x Górny, Kotiuszko, Górzny.

ISKRA SZYDŁOWO: SKUZA, KOMENDERSKI, WARYKASZ, KOTIUSZKO, GÓRNY, POLAK, SKWAREK / HEJAK /, ALTAIR / DOLNY /, GÓRZNY / BUŁYK /, PAŃCZYSZYN, KWIATKOWSKI.

REZERWOWI: NAJDEK, ZUBLEWICZ.

                                                                                                           Jerzy Siwiec



20171111_12570720171111_145519

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.