Meczem w Obornikach Iskra zakończyła niezwykle udany sezon 2014/2015. Iskra prowadziła już 2 : 0 a skończyło się remisem 2 : 2.
Sparta Oborniki na 10. miejscu, z 38 punktami / 11 zw., 5 rem. i 13 por. / i 5 kolejnych porażek, w tym z walczącym o utrzymanie Leśnikiem.
Iskra pojechała do Obornik w roli faworyta. Przy odrobinie szczęścia i dobrych układach, była szansa nawet na III miejsce. Pierwszy warunek to wygrać w Obornikach. Drugi porażka lub remis Dopiewa w Skokach i trzeci to remis lub porażka Trzemeszna, u siebie z Kostrzynem. Wszystko to efekt walkowerów. Dopiewo zostało ukarane walkowerem za grę nieuprawnionego zawodnika w meczu z Trzemesznem / nieopłacona żółta kartka /. Iskra otrzymała walkower za mecz ze Spartą Szamotuły za grę 15 – letniego bramkarz, co jest niedozwolone / mógł grać 80 min. – grał cały mecz /. Za to samo walkower otrzymał Leśnik Margonin.
Tylko jeden z tych warunków został spełniony. Dopiewo przegrało w Skokach. Trzemeszno wysoko wygrało a Iskra zremisowała. Kończymy na 5. miejscu z dorobkiem 55 punktów, co w porównaniu z ubiegłym sezonem jest zdecydowanie lepszym wynikiem / było 8 miejsce i 44 punkty/ i jest dobrym prognostykiem na kolejny sezon. Zdobyliśmy o 11 punktów więcej.
W obornikach zagraliśmy w osłabieniu. Zabrakło Michorka, Nawrockiego, Jurackiego, Purczyńskiego i Komenderskiego a po 20 min., z powodu kontuzji opuścił boisko Skiba i za chwilę też z powodu kontuzji musiał zejść Ciupa. 5 – ciu z podstawowego składu nie grało.
Mamy jednak wartościowych zmienników, którzy pokazali, że też potrafią.
Najpierw Klofik w 73 min. / zagrał cały mecz / wyprowadził nas na prowadzenie z rzutu wolnego, strzelając najpierw w mur a za chwilę poprawił z lewej nie do obrony.
Następnie, Emil Luboński w 77 min. popisał się pięknym strzałem i było 2 : 0. Emil przyzwyczaił nas do strzelania ładnych bramek. Emil wcześniej próbował 2 razy, czyli wyszło, że do trzech razy sztuka.
Wydawało się, że mecz mamy wygrany. Niestety taka jest piłka. Dwa stałe fragmenty gry, rzut rożny w 80 min. i rzut wolny w 85 min., dwa strzały głową i zrobił się remis 2 : 2.
Szkoda ale biorąc pod uwagę dziury w składzie, upał i pustą ławkę rezerwowych to nie możemy narzekać. Gospodarze przerwali serię 5. porażek, zagrali ambitnie szkoda tylko, że mecz obserwowała garstka miejscowych kibiców ale za to w przyjacielskiej atmosferze z kibicami z Szydłowa. Nie grał też najlepszy strzelec Sparty / 24 bramki / – popularny Słowik, który jak sam mówił – podpadł ostatnio trenerowi.
Na podsumowanie przyjdzie czas. Takie podsumowanie na gorąco już w piątek, na stadionie przy grillu, z udziałem władz Gminy, na czele z Panem wójtem Chrobakiem. Wśród zaproszonych także sponsorzy, radni, kibice, trenerzy i piłkarze.
Jutro o 11.00 graja nasi trampkarze o III miejsce z zespołem MOSIR Piła na stadionie przy ul. Mickiewicza. Zapraszamy !
ISKRA SZYDŁOWO: SZAK, SKIBA / SYROKA /, MIKOŁAJCZAK A., SKWAREK, MIKOŁAJCZAK S., CIUPA / KOSIŃSKI /, KLOFIK, LUBOŃSKI, FERTIKOWSKI, WOJCIECHOWSKI, DUDZIŃSKI.
REAERWOWI: KULACHA.
Jerzy Siwiec
BRAMKI DARIUSZ FURGAŁA