A faktycznie przyjechała Tarnovia Tarnowo Podgórne, tyle tylko, że naszpikowana byłymi piłkarzami Lecha Poznań: Zakrzewski, Ślusarski, Kikut, Telichowski. Przyjechała i wygrała 1 : 0 / 1 : 0 /.
Na pewno dla małego Szydłowa taki mecz, z udziałem takich piłkarzy to wydarzenie. Na jesieni Iskra wygrała w Tarnowie 3 : 2 po bardzo dobrej grze. Jak będzie dzisiaj ? zadawali sobie przybyli na mecz kibice. Dzisiaj minimalna porażka 0 : 1. Już w 10 min. stracona bramka po bardzo ładnym strzale z woleja Telichowskiego i to trochę ustawiło mecz. Iskra atakuje a Tarnovia nastawia się na kontrę. Obie drużyny stworzyły bardzo dobre widowisko. Walka na całym boisku, dużo sytuacji bramkowych, szczególnie w drugiej połowie, gdzie Iskra mogła spokojnie wyrównać ale sytuacje 100 procentowe były niestety marnowane.
Nie od dzisiaj wiadomo, że Iskra potrafi się mobilizować i lepiej gra z mocnymi zespołami. Przykładów aż nadto. Taka jest piłka. Grasz bardzo dobrze a mecz przegrywasz.
Na czwartkowym treningu trener Kowalski zdradzał w rozmowie ze sponsorem jaki ma plan na zespół z Tarnowa. Plan był dobry ale też kontuzja Wojciechowskiego na początku spotkania skomplikowała sprawę. Na pewno piłka szuka Krzysia w polu karnym i na pewno dzisiaj bardzo by się przydał.
Chwalili Iskrę zarówno nasi kibice ale też Zakrzewski i Kikut – grający trener Tarnovii / odsyłam do wywiadu /.
Za tydzień jedziemy na trudny teren do Kotwicy Kórnik i też łatwo nie będzie.
ISKRA SZYDŁOWO: SKUZA, MIKOŁAJCZAK A., KŁĄCZYŃSKI, JURACKI, MIKOŁAJCZAK S., BEDNARZ, MICHOREK, CYRUK, WOJCIECHOWSKI / od 16 min. KOSIŃSKI i od 80 min. KAPIDURA /, HERMANOWICZ, POPIOŁEK / NAWROCKI od 64 min. /,
REZERWOWI: BRUSKI, KOWALSKI, SKWAREK, BUŁYK.
Jerzy Siwiec