Co prawda tylko na jedno popołudnie ale jednak. Kajakarstwo po rzekach w okolicy Dobrzycy. Zabawa była przednia.
12 kilometrowy odcinek od Tarnowa do Dobrzycy, po zakolach, zatopionych kłodach i pod zwisającymi konarami gałęzi zajął piłkarzom Iskry około 3 godzin. Były wywrotki, była wzajemna pomoc, walka o przetrwanie na niektórych, trudnych odcinkach.
Wywrotki i nieplanowaną kąpiel zaliczyli Patryk Klofik, Gabryś Kulacha, Romek Michorek i Sebastian Mikołajczak. Wszystko z uśmiechem na ustach.
Znakomity pomysł trenera Kowalskiego, przerabiany również rok temu. Ognisko na koniec i komentarze na gorąco. Integracja i budowa formy trwa.
Jerzy Siwiec