Emocje, emocje, emocje !

Emocjonujący i trzymający w napięciu do ostatniej minuty mecz pomiędzy Iskrą Szydłowo a GLKS Wysoka zakończył się remisem 3 : 3 / 2 : 0 /.

Tego można się było spodziewać. Wysoka, która miała fatalny początek teraz z meczu na mecz gra lepiej i co ważniejsze w każdym meczu gra do końca niezależnie od wyniku. Wiadomo, ze zespół gości drugie połowy ma lepsze a w końcówkach meczu jest najbardziej niebezpieczny. Kibice z Wysokiej mówią, ze kończy się mecz a ich zespół zaczyna grać.

Tak było i dzisiaj. Pierwsza połowa zdecydowanie dla Iskry, która powinna zejść do szatni z prowadzeniem nie 2 : 0 a raczej 4 lub 5 : 0. Niestety liczy się to co w siatce. Po bramkach Kwiatkowskiego w 19 min. i Górnego w 22 min. Tzw. setek nie wykorzystali – dwukrotnie Walkowiaki i Górny. w 11, 12 i 32 minucie. Goście mieli jedna sytuację.

Początek drugiej połowy zdecydowanie dla gości i w efekcie 2 szybkie bramki. 46 min. mamy 2 : 1 a w 50 jest już remis 2 : 2. GLKS gra a my nie możemy się pozbierać.

Na usprawiedliwienie naszej drużyny trzeba dodać, że to efekt trudnego, środowego spotkania w Pucharze Polski w Śmiłowie. Dużo sił kosztował ten mecz nasz zespół a dzisiaj na śliskim i ciężkim boisku było widać brak świeżości. Mimo to Iskra przetrwała okres przewagi i co więcej, w 71 min. Kwiatkowski ponownie wyprowadza nas na prowadzenie. W 85 min. jest ponownie remis w wyniku niefrasobliwości naszego obrońcy, który podaje piłkę na nogę zawodnikowi z Wysokiej. Końcówka nerwowa, akcje na przemian ale to Iskra ma piłkę meczową. Po ręce w polu karnym sędzia dyktuje rzut karny. Wszystko to dzieje się w doliczonym czasie gry. Bramkarz gości rzut karny broni i mecz kończy się remisem 3 : 3.

Odsyłam do pomeczowych wywiadów z trenerami.

WKRÓTCE BRAMKI

ISKRA SZYDŁOWO: SKUZA, POZNAŃSKI / ZUBLEWICZ /, KOTIUSZKO, DOLNY, GÓRNY, SKWAREK, KOTOWICZ / POLAK /, WALKOWIAK, ALTAIR, GÓŹDŹ, KWIATKOWSKI.

REZERWOWI: NAJDEK, KOMENDERSKI, KISIEL, GÓRZNY, PAŃCZYSZYN.

                                                                                                Jerzy Siwiec


20171007_145935

20171007_150003

20171007_145526

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.